Ponownie podejmujemy rozmowę z Johnem Lincolnem, specjalistą ds. marketingu w wyszukiwarkach roku 2017, a następnie wykorzystujemy to, czego nauczyliśmy się w części 1 (Badanie słów kluczowych) i stosujemy to w przypadku sklepu.
Posłuchaj wszystkich odcinków serialu:
- SEO 101 dla sprzedawców internetowych. Część 1: Badanie słów kluczowych
- SEO 101 dla sprzedawców internetowych. Część 2: Strony produktów
- SEO 101 dla sprzedawców internetowych. Część 3: Linki zwrotne
- SEO 101 dla sprzedawców internetowych. Część 4: Tworzenie treści
Transkrypcja
Jesse: Cześć chłopaki, tu Jesse Ness. Cieszę się, że wróciłeś, jestem tu z…
Richard: Richard Otey.
Jesse: W porządku! Jeśli więc dołączyłeś do nas podczas poprzedniego podcastu, wracamy ponownie z naszym gościem specjalnym, Johnem Lincolnem. Jest dyrektorem generalnym Ignite Visibility, został uznany przez Search Engine Land za marker roku w wyszukiwarkach i zajmuje pierwsze miejsce w rankingu firmy SEO według sprzęgła.co. Hej, John!
John: Hej, jak się masz? Dobrze być z powrotem!
Jesse: Dobrze, dobrze tu być. W zeszłym tygodniu rozmawialiśmy o badaniu słów kluczowych i jest to rodzaj SEO 101, więc czy jest to nadal temat SEO 101? Więc przeprowadziłeś wszystkie badania nad słowami kluczowymi, co do cholery z tym robisz, prawda? Przyjrzymy się więc
John: Tak. Tak więc, jeśli chodzi o optymalizację strony, jest tego bardzo dużo i postaram się nie omawiać z wami tego wszystkiego. Sposób tworzenia kategorii różni się od sposobu tworzenia strony głównej, która różni się od podkategorii, oraz a
Dzisiaj porozmawiamy o stronie produktu. A stronę produktu należy optymalizować wyłącznie pod kątem nazwy produktu. To naprawdę właściwy sposób. Zazwyczaj kierujesz reklamy na największe hasła na stronie głównej lub stronie kategorii, a te zazwyczaj dotyczą bardziej ogólnych terminów.
Zatem Twoja strona produktu zostanie faktycznie zoptymalizowana pod kątem dowolnej nazwy Twojego produktu. Tak więc, jeśli masz witrynę i sprzedajesz na przykład stoły. Możesz zająć się tabelami na swojej stronie głównej, a następnie możesz mieć kategorię dla zielonych stołów. Wtedy możesz mieć swój finał w tej kategorii swoich produktów. Nazwa Twojego produktu może być specyficzna. Zwykle nie powinno to być coś, co mówi „zielony stół”, a ty chcesz być wyjątkowy, wiesz. Może to być „stół 4×22” lub coś w tym rodzaju.
Zatem gdy już poznasz, co to jest termin, będziesz chciał zoptymalizować swoją stronę pod kątem tego hasła. Można to zrobić optymalizując tytuł strony, opis strony, zwany także metaopisem. To jest tylko w kodzie twojej strony. To właśnie Google wyciąga i pokazuje w wyszukiwarce. Upewnij się, że nazwa produktu znajduje się w H1, co oznacza „tag nagłówka 1”, i jest to coś wewnątrz kodu HTML, a także H2, a następnie w całej kopii. Ostatnim elementem najbardziej podstawowego rodzaju SEO, jaki możesz wykonać, jest upewnienie się, że znajduje się on w nazwie pliku obrazu, znacznikach alt obrazu, a następnie podpisie obrazu. Jeśli ci się to uda, Google będzie miał naprawdę dobry pomysł, że ta strona powinna być klasyfikowana pod kątem produktu. Chcesz także zająć pozycję w rankingu pod kątem tych innych terminów, ponieważ prawdopodobnie wiele osób będzie szukać nazwy Twojego produktu, chyba że jesteś większą marką. Więc, wiesz, następny poziom wyżej chcesz przejść po określeniu kategorii lub możesz chcieć zająć się swoim blogiem, ale w ten sposób robisz stronę produktu.
Richard: Czy jest powód, dla którego zielona część tabeli jest oddzielona na stronie kategorii? Chociaż większość ludzi może pomyśleć, że umieszczenie tego na stronie produktu jeszcze bardziej ich niszy?
John: To największy błąd w większości nowych
To naprawdę wszystko zepsuje, ponieważ nie chcesz, aby Twoja strona kategorii konkurowała ze stroną produktu. Chcesz więc, aby Twoja strona produktu była nazwą produktu, Twoją kategorią i pozycją w zielonej tabeli. W pewnym momencie możesz mieć więcej zielonych stołów, prawda. Więc chcesz, żeby wszyscy tam byli. To naprawdę coś, na co trzeba uważać. Nie potrafię powiedzieć, ile razy przyciągnę klienta, a następnie zoptymalizuje on wszystkie swoje produkty pod kątem nazw kategorii. Następnie ich kategorie zostały zoptymalizowane pod kątem tego samego i żadnego rankingu, ponieważ Google się myli. Możesz dostać tylko jedną szansę w Google, aby uszeregować stronę pod kątem jednego hasła. Nie oceniają Cię wielokrotnie. Więc naprawdę musisz tam wybierać swoje bitwy.
Jesse: Świetnie. Myślę więc, że porozmawiamy o stronie głównej i stronach kategorii, na które najlepiej się zdecydować. Zatem po raz ostatni zostanę przy stronie produktu. Tak więc, jeśli masz bardzo konkretne słowo kluczowe. Nazwałeś tak swój produkt. Wewnątrz Ecwida znajduje się obszar opisu produktu. Możesz więc wpisać tyle, ile chcesz o produkcie. Ile słów powinien wpisać sprzedawca, aby pojawił się w Google?
John: Dobre pytanie. Zatem strony o najwyższym rankingu w Internecie mają od 1500 do 2200 słów, czyli dużo słów. Ale nie musisz tego robić w przypadku strony produktu. Musisz to zrobić, a może nawet więcej w przypadku określenia, takiego jak „stół”, „zielony stół”, lub coś „stół na zewnątrz” lub cokolwiek innego. Dlatego tego typu strony mają zupełnie inną strategię niż strona produktu. Strona produktu jest mniej konkurencyjna, ponieważ to ty wymyśliłeś nazwę, nie ma dla niej zbyt dużej konkurencji, chyba że masz konkurenta, który nazwał swoje produkty dokładnie w ten sam sposób, lub strony w jakiś dziwny sposób nakładają się na siebie. Zwykle w przypadku strony produktu jest to zwykle od 150 do 300 słów. Na tej stronie możesz zrobić jeszcze inne rzeczy. Wiele osób lubi otrzymywać recenzje na tych stronach. Dzięki temu możesz uzyskać „pięć gwiazdek” w Google lub dowolną liczbę ocen, jakie posiadasz. Świeża treść pozwala na zwiększenie rankingu strony oraz całej witryny. Ale wiesz, to rodzaj zarysu i tak naprawdę jest to główny sposób myślenia o badaniu słów kluczowych, optymalizacji i ogólnie. Zacznij od góry, to jest największy autorytet i najwięcej treści, a będziesz schodził w dół w formie piramidy, aż w końcu dotrzesz na sam dół i wylądujesz na stronie produktu.
Jesse: OK, idealnie. Wiem więc, że prawdopodobnie zaczynaliśmy od dołu tej piramidy!
John: Ale nie ma w tym nic złego, dobrze jest najpierw o tym zapomnieć, aby ludzie zrozumieli cały kontekst i nie popełnili tego bardzo częstego błędu, jakim jest rozpoczynanie od optymalizacji szerszego terminu na stronie produktu.
Jesse: Więc nie nadawaj swoim produktom bardzo prostych nazw. Nazwij je bardzo konkretnie. Użyj tych samych słów kluczowych w opisie produktu, a następnie być może zapisz niektóre z tych terminów, aby umieścić je bardziej na stronie kategorii lub stronie głównej. Nie zostało nam tu zbyt wiele czasu. Masz więc bardzo konkretną nazwę produktu na swojej stronie. Wróćmy do strony głównej. Wiele osób nie lubi umieszczać dużej ilości treści na swojej stronie głównej i rozumiem to. W jaki sposób można przenieść zawartość strony głównej na stronę główną, aby móc opisać główne słowo kluczowe?
John: Zatem strona główna jest zwykle najbardziej wiarygodną stroną na stronie. Dzieje się tak dlatego, że odnoszą się do niego wszystkie pozostałe strony i zawiera najwięcej linków z innych witryn. Dwie najważniejsze rzeczy dla rankingu SEO to ilość i jakość posiadanych linków, a następnie jakość treści. Tak więc strona główna prawie zawsze zawiera najwięcej linków i z tego powodu czasami można uzyskać nieco mniej treści. Ludziom się to nie podoba, dużo treści na stronach. Ale w zasadzie, jeśli słowa kluczowe w tytule znajdują się trochę na całej stronie, masz całkiem spore szanse. I jeśli możesz, chcesz zamieścić przynajmniej kilkaset słów na tej stronie głównej. Jeśli jest niżej i ma format FAQ lub coś w tym stylu, nie ma problemu. Ale to nie musi być pięć tysięcy słów. Więc w ten sposób chcesz o tym myśleć.
Jesse: Rozumiem. Specjalnie dla
John: Tak, to miejsce, w którym możesz to zrobić. W przypadku twojej mamy, w przypadku „betonowych stołów”, myślę, że musisz po prostu powiedzieć: „Hej, spójrz. To naprawdę konkurencyjne określenie”. Więc myślę, że chcemy odejść od tego tematu i z czasem, w miarę budowania autorytetu i tym podobnych rzeczy, wiesz, w końcu zaczniesz pojawiać się coraz częściej. Naprawdę szukałbym bardziej niszowego określenia. W zależności od liczby produktów optymalizujesz dla nich kategorię. Jeśli nie masz zbyt wielu produktów, możesz pomyśleć o dalszym rozwoju w content marketingu. Zatem mamy dziś do czynienia z dużą zmianą w SEO. To jest jak, jaki jest cel na blogu i jaka jest kategoria. Możemy o tym porozmawiać w przyszłych odcinkach, jest o czym myśleć. Ale naprawdę myślę, że większość ludzi po prostu zaczyna przygodę z SEO, starając się zbudować dobry fundament, kilka prostych słów kluczowych we właściwych miejscach z wyraźnym podziałem od góry do produktu, a będziesz w całkiem dobrej formie.
Jesse: Więc może na stronie głównej mówimy o około 200 słowach, 300?
John: Tak, kilkaset słów na stronie głównej.
Jesse: Niezbyt dobrze, gdy nowy użytkownik na to patrzy, ale nadal możesz wyrazić swoje zdanie. A potem, w przypadku strony kategorii, chcesz zacząć od akapitu na górze kategorii?
John: Oto jak według mnie wygląda idealna strona kategorii. Można to zrobić na wiele różnych sposobów. Ale wchodzisz, to słowo kluczowe w tytule, w opisie, w nagłówku. Jest tam mała miniaturka obrazu, a miniaturka zawiera nazwę pliku, znacznik alt i podpis zoptymalizowane pod kątem tych słów kluczowych, prawda. A co naprawdę ważne, gdy Google indeksuje stronę, widzi, że produkty są również zielonymi tabelami. Odnoszą się do dowolnego terminu z tej kategorii, dzięki czemu Google może to wychwycić. A potem powinno być też trochę opisów dla każdego z nich, żeby było trochę tekstów na tej stronie. Wtedy zazwyczaj umieścisz trochę tekstu i opisu na dole. A to sprawi, że będziesz w dobrej formie. Możesz być nieco bardziej zaawansowany. To już w innym odcinku, ale to jest podstawowa optymalizacja.
Jesse: Rozumiem, idealnie. A więc to nawet więcej niż 101 dla początkujących handlowców!
John: Przynajmniej 102!
Mam nadzieję, że nie odstraszyliśmy wszystkich nieco większym wyprzedzeniem, ale chcemy mieć pewność, że pokonamy trochę dystansu. Dziękuję, John, za odwiedzenie podcastu Ecwid.
John: Tak, dziękuję, że mnie gościsz, doceniam to!
Jesse: Hej chłopaki. Jesse Ness w Ecwid